W poniedziałek w Pałacu Działyńskich w Poznaniu otwarto wystawę Prawda i Pamięć, Smoleńsk 10.04.10.
Ocenzurowana w Parlamencie Europejskim, niemile widziana przez marszałka Sejmu Grzegorza Schetynę w Sejmie RP, dopiero w Poznaniu wystawa o tragedii smoleńskiej doczekała się należnej jej oprawy i przyjęcia.
Zorganizowana z inicjatywy Poznańskiego Klubu Gazety Polskiej i Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Lecha Kaczyńskiego, wystawa przyciągnęła na otwarcie ponad sto osób. Zgromadzonych przywitał przewodniczący Klubu Gazety Polskiej Zenon Torz:
" Poznań jest pierwszym miejscem po Brukseli i Sejmie RP, gdzie możemy obejrzeć wystawę bez cenzury i bez utrudnień. Zainteresowanie wystawą jest ogromne, otrzymuję codziennie dziesiątki pytań i próśb o możliwość zorganizowania wystawy w innych częściach Polski" - stwierdza Zenon Torz - "to wyraźny znak, że społeczeństwo polskie domaga się rzetelnego śledztwa i prawdy o tym, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010r.".
"Prawdę o Katyniu też kiedyś cenzurowano" - stwierdził współorganizator ocenzurowanej w Brukseli wystawy europoseł Ryszard Czarnecki z PiS, także obecny na otwarciu w Poznaniu. "Ta wystawa jest sygnałem, że Polacy będą pamiętać o Smoleńsku, będą się domagać prawdy o Smoleńsku" - powiedział europoseł.
Patykiem w ziemi...
Czy napisy pod zdjęciami dokumentującymi niszczenie wraku samolotu i żenujące niedbalstwo w prowadzeniu śledztwa przez stronę rosyjską zasługują na cenzurę? - Takie zdziwienie wyrażali między innymi zwiedzający wystawę. Wbrew narzucanej usilnie wersji medialnej, że zwolennicy PiS są w większości przekonani o wersji zamachu, takie stwierdzenia pojawiały się rzadko. Dominowało przekonanie, że oddanie w ręce władz rosyjskich śledztwa w sprawie największej tragedii w historii Polski po II Wojnie Światowej było ogromnym błędem, zwłaszcza po obejrzeniu zdjęć ukazujących "profesjonalizm" działania strony rosyjskiej. Podpis pod jednym ze zdjęć brzmi: "Funkcjonariusze rosyjscy przeszukiwali teren katastrofy grzebiąc patykami w ziemi. Nic dziwnego, że nawet miesiąc czy trzy miesiące po tragedii turyści z Polski odnajdywali tam kawałki ciał i ważne urządzenia samolotu. Takie działanie każe wątpić w profesjonalizm i rzetelność Rosji.".
Wystawę znakomicie opisuje tekst wiodący (poniżej część tekstu):
Ta wystawa jest hołdem oddanym wspaniałym Polakom, którzy stracili życie lecąc na uroczystości mające upamiętnić 70. rocznicę ludobójstwa dokonanego przez Rosję Sowiecką na obywatelach RP w 1940 roku, których masowe mogiły znajdują się w Katyniu koło Smoleńska.Jest również głosem domagającym się rzetelnego międzynarodowego śledztwa w sprawie przyczyn tej katastrofy lotniczej. Jest podzielanym przez setki tysięcy Polaków sprzeciwem wobec oddania wszystkich najważniejszych dowodów w ręce rosyjskiego wymiaru sprawiedliwości, negatywnie ocenianego przez organizacje miedzynarodowe zajmujące się sprawiedliwością i prawami człowieka.
Wystawę można oglądać do 28 czerwca
Miejsce wystawy: Pałac Działyńskich, Poznań
Godziny otwarcia: od 9:00 do 19:00
WSTĘP WOLNY
Komentarze